Pandemia znacznie przyśpieszyła rozwój e-sportu. Obecne pokolenie, dla którego gry i internet jest codziennością bez problemu odnalazło się w nowej rzeczywistości. Jak podkreślają eksperci – aktywność fizyczna i rozrywka z racji covid-19 zostały mocno ograniczone, a to pozwoliło na rozwój gamingu.
Jak podała w październiku firma Newzoo w raporcie Global Esports Market Report – przychody z globalnego e-sportu w 2020 roku wyniosły ponad 950 milionów dolarów, a przed wybuchem pandemii szacowano je na około 1, 1 miliarda dolarów. Ten wynik to skutek przełożonych lub odwołanych imprez sportowych w 2020 roku. W roku 2023 roku globalne przychody mają wynosić blisko 1,6 miliarda dolarów (coroczny wzrost szacowany jest na 15,5%).
Polska Liga Esportowa powstała już w 2017 roku, ale czas jej rozkwitu to 2020 rok, który określa się rokiem wielkiej zmiany. PLE ma być produktem znanym na całym świecie. Polska Liga Esportowa składa się dwóch drużyn: Lotto Dywizja Profesjonalna oraz Dywizja Mistrzowska, gdzie każda z nich składa się z ośmiu profesjonalnych drużyn. Drużyny zmagają się w grze Counter-Strike: Global Offensive. Gra ta jest w czołówce gier komputerowych na świecie.
Jak podaje na swojej stronie internetowej PLE w kolejnych latach planowane są działania, które będą wspierać ligi amatorskie, promujące e-sport jako dyscyplinę sportu, ligi szkolne, regionalne lub biznesowe. Wdrażany również będzie system szkolenia dla młodych adeptów e-sportu.
– Przed nami ogromne wyzwanie i zobowiązania jakich się podejmujemy. Jestem przekonany, że nasz zespół i koncepcja, którą zaprezentowaliśmy zwiększy profesjonalizm w polskim esporcie w znaczący sposób, co spowoduje że jako Polska Liga Esportowa będziemy wpływać także na rozwój całej branży esportowej. Stawiamy na uczciwą komunikację z zawodnikami i organizacjami, edukację graczy i ich rodziców oraz na aspekt rozrywki mainstreamowej. Zależy nam, żeby gry komputerowe stały się zrozumiałym i powszechnie obecnym zjawiskiem – mówi Paweł Kowalczyk, Polska Liga Esportowa.
Polska Liga Esportowa działa bardzo prężnie. Przykładem jest regularnie oraz z pełną precyzją prowadzenie choćby fanpage na Facebooku.
Politechnika Gdańska wychodząc na przeciw potrzebom rynku w czasie pandemii, wprowadziła do planu zajęć tygodniowe 2-godzinne zajęcia z e-sportu. W ramach ich studenci mogą np. poszerzyć swoją wiedzę w League of Legends. Jak podają władze Politechniki Gdańskiej, e-sport jest na uczelni na równi traktowany z tradycyjnymi dyscyplinami, np. piłką nożną, siatkówką czy pływaniem.
Studia z e-sportu można już spotkać m.in. na Uniwersytecie Staffordshire, Virginia’s Shenandoah University, Becker College w Massachusetts czy Ohio State University.
W Polsce w ostatnich latach przybywa wydarzeń e-sportowych, a w zawodach udział bierze coraz więcej profesjonalnych drużyn. Jak mówi się, coraz bardziej prawdopodobne jest, że już za parę lat możemy być świadkami oglądania zmagań w branży e-sportu w ramach igrzysk olimpijskich.
E-sport zyskuje coraz większe i korzystniejsze oferty sponsoringu, a także stale wzrasta liczba osób, które zarabiają poprzez zakłady e-sportowe.
Największe drużyny e-sportowe wspierane są przez zakłady bukmacherskie, ale również przez specjalnie do tego stworzone organizacje. W Polsce takie firmy jak Fortuna lub STS współpracują z Polską Ligą Sportową.
E-sport coraz częściej interesuje spółki gaminowego, które chcą zaistnieć w sporcie wirtualnym. Ta branża wzbudza również zainteresowanie inwestorów. Jak podaje Delloitte, liczba przejęć oraz globalnych inwestycji w e-sporcie wciąż rośnie w ostatnich latach. Z poziomu 20 transakcji w 2015 roku doszła do poziomu 68 w 2018 roku.
Polska staje się coraz ważniejsza na mapie europejskiego e-sportu. Odbyło się już tutaj wiele ważnych wydarzeń sportowych.
źródło zdjęcia głównego: pexels.com